Kosmos

Czarne dziury, gwiazdy neutronowe i nowe klasyczne to niektóre z obiektów we wszechświecie, które emitują promieniowanie gamma, jedno z najsilniejszych rodzajów promieniowania. Naukowcy z UE odpowiedzieli na część pytań z tej dziedziny, na przykład dotyczących tego, co wytwarza tak dużą ilość energii.
Jedna z inicjatyw finansowanych przez UE połączyła europejskie instytuty badawcze, infrastruktury (teleskopy) i repozytoria danych, aby pomóc społeczności badaczy fizyki Słońca w przygotowaniu się na uruchomienie Europejskiego Teleskopu Słonecznego (EST).
Powstanie pierwszego pokolenia galaktyk oznaczało zmierzch wieków ciemnych w naszym wszechświecie oraz początek ery rejonizacji. Tajemnica nadejścia tej nowej ery została rozwikłana przez finansowanych ze środków UE naukowców, za sprawą przeprowadzenia największych w historii symulacji przemiany ośrodka międzygalaktycznego ze stanu neutralnego do zjonizowanego.
Tajemnicza ciemna materia, której grawitacyjne „cienie” od dawna obserwujemy w kosmosie, być może składa się z neutralin, cząstek przewidywanych przez supersymetryczne teorie budowy materii. Oszacowania fizyków z Narodowego Centrum Badań Jądrowych w Świerku sugerują, że dzięki nowej, właśnie oddawanej do użytku generacji detektorów, o istnieniu lub nieistnieniu neutralin będzie można ostatecznie rozstrzygnąć już w najbliższych dwóch latach.
Aby poznać początki Ziemi i życia we wszechświecie, europejscy naukowcy badali powstawanie i ewolucję planet, w tym materiału krążącego wokół gwiazd, w którym powstają planety.
Na najbliższe dziesięciolecie Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) zaplanowała nowe misje teleskopów rentgenowskich i dalekiej podczerwieni, wyposażonych w duże zestawy detektorów o wysokiej czułości. Jeden z unijnych projektów miał na celu przyspieszenie tych prac poprzez rozwiązanie problemu ograniczonej dostępności mocy w niskich temperaturach.
Naukowcy korzystający z dofinansowania UE poczynili znaczne postępy w tworzeniu przenośnych zegarów optycznych o niestabilności częstotliwości poniżej 1x10-16 i niedokładności ułamkowej poniżej 5x10-17. Parametry ich pracy będą ulepszane i docelowo powinny o dwa rzędy wielkości przekraczać możliwości najstabilniejszych i najdokładniejszych współczesnych zegarów mikrofalowych.
Unijny projekt zaangażował instytucje europejskie i międzynarodowe, aby umożliwić astronomom prowadzenie badań na najnowocześniejszych teleskopach optycznych i podczerwonych.
Choć agencje kosmiczne planują już w nieodległej przyszłości zrealizować misję załogową na Marsa, wciąż nie usunięto jednej z najpoważniejszych barier dla załogowych badań dalekiego kosmosu, jaką stanowi narażenie załogi na promieniowanie jonizujące. Finansowany z 7PR UE projekt SR2S zajął się stworzeniem niezbędnych narzędzi ograniczających wpływ promieniowania. Partnerzy projektu planują i rozwijają osłonę magnetyczną, która pozwoli w przyszłości chronić astronautów podczas takich misji.
Jedno z pytań, na które astronomowie wciąż szukają odpowiedzi, brzmi: kiedy w historii wszechświata nastąpiły narodziny gwiazd w galaktykach. Choć pomiar tempa powstawania gwiazd (SFR) stanowi ogromne wyzwanie nawet w naszej rodzimej galaktyce, daje możliwość przetestowania hipotez dotyczących wzrostu i ewolucji galaktyk.
Statki kosmiczne przewożą na pokładzie potężne ilości oprzyrządowania, które wymaga zasilania energią elektryczną. Naukowcy pracują nad nowatorską formą energii jądrowej do konwersji ciepła w elektryczność bez udziału elementów ruchomych.
Dostarczanie światła i ciepła to nie jedyne funkcje, jakie pełni Słońce. Naukowcy znacznie dogłębniej poznali zjawisko potężnych rozbłysków promieniowania słonecznego, które oddziałują na atmosferę ziemską, na jej mieszkańców i stosowane przez nas urządzenia.
Wykorzystując ciągły strumień danych napływających z misji teleskopu Keplera prowadzonej przez NASA oraz z nowoczesnej aparatury naziemnej, finansowany ze środków UE zespół astronomów poszerza wiedzę na temat małych planet w naszej galaktyce.
W nieodległej przyszłości ludzi mogą zacząć mieszkać i pracować na Marsie lub innych niegościnnych ciałach niebieskich. Wiele środowisk na Ziemi jest równie nieprzyjaznych ja te znajdujące się na innych planetach. Zespół naukowców wspieranych ze środków UE opracowuje projekt kosmicznego domu, który pozwoli przetrwać astronautom zarówno w warunkach panujących na Ziemi, jak i pozaziemskich.
Pomimo wielu załogowych i bezzałogowych misji środowiska planet w naszym układzie słonecznym są w dużej mierze nadal niezbadane. Rozpoczynając od najbardziej dostępnej planety, Marsa, finansowani przez UE naukowcy gromadzą aktualnie wszystkie zebrane dotąd dane w celu utworzenia wysoko realistycznych obrazów powierzchniowych 3D.
Studenci z Akademii Górniczo-Hutniczej zgłosili się do zawodów organizowanych przez NASA, których celem było skonstruowanie sondy kosmicznej. W eliminacjach konkursu Cansat Competition 2015 ich praca znalazła się wśród 10 najlepszych na świecie. Młodzi naukowcy zaprojektowali i skonstruowali sondę, która wynoszona jest rakietą na wysokość 1000 metrów, gdzie zbiera dane, przekazując je w bezpośredniej transmisji na Ziemię. Pierwsze testy urządzenia odbywały się na Pustyni Błędowskiej.
Ze względu na brak sprawdzonych modeli predykcyjnych, większość dzisiejszych materiałów na osłony ablacyjne opracowywanych jest powtarzalną metodą prób i błędów, a do tego nie jest zgodnych z najnowszymi przepisami bezpieczeństwa. W finansowanym przez UE projekcie powstają technologie, które pozwolą udoskonalić efektywność i obniżyć koszty produkcji odpornych na wysokie temperatury materiałów nowej generacji.
Unijny projekt dowiódł, że soczewkowanie grawitacyjne jest potężnym narzędziem przydatnym do badania słabo widocznych galaktyk znajdujących się na krańcach dającego się zaobserwować Wszechświata.
Kierowany przez astronoma z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, prof. Andrzeja Niedzielskiego i prof. Aleksandra Wolszczana zespół naukowców odkrył kolejne trzy układy planetarne. W jednym z nich znajduje się planeta, która „przeżyje” swoją gwiazdę.
Przyszli zdobywcy Księżyca i Marsa mogą zostać wyposażeni w nowy rodzaj skafandra, "skafander inteligentny", który będzie łagodził niekorzystne skutki braku grawitacji i aktywności ruchowej.
Dyski okołogwiezdne obracające się wokół nowo powstałych gwiazd to współcześni alchemicy przekształcający pył i gaz w astronomiczne złoto: planety. Szczegóły tego procesu pozostają tajemnicą, na którą zamierza rzucić nieco światła projekt finansowany ze środków UE.
Plamy słoneczne to efekt działania silnych pól magnetycznych, a ich liczba na tarczy Słońca jest ważnym wskaźnikiem stanu aktywności naszej gwiazdy. W Instytucie Fizyki Jądrowej Polskiej Akademii Nauk w Krakowie przeprowadzono multifraktalną analizę zmienności liczby plam. Zaskakująca asymetria otrzymanych wykresów sugeruje, że w powstawanie plam na Słońcu może być zaangażowany dotąd nieznany proces fizyczny.

Od jej publikacji 100 lat temu, ogólna teoria względności sprawdza się jako dokładny opis grawitacji. Niedawno jednak fizycy ustalili, że równania Einsteina nie wyczerpują tematu i przystąpili do poszukiwania poprawek, które wyjaśniłyby istnienie materii wokół czarnych dziur.
Podczas wynoszenia satelitów na orbitę liczy się każdy gram i każdy centymetr, toteż jeden z projektów finansowanych ze środków UE zajął się minimalizowaniem ciężaru i rozmiarów stosowanych w satelitach systemów kontroli położenia.
Tytan, największy satelita Saturna, jest jednym z niewielu księżyców w Układzie Słonecznym posiadających gęstą atmosferę, której proces powstania i skład chemiczny są słabo znane. Nic dziwnego, że ten kuszący cel misji kosmicznych zainteresował naukowców z pewnego unijnego projektu.
Poprzednie
Następne
Kanał RSS dla tej listy


Polityka Prywatności