W północno-zachodniej części Krety dr Gerard Gierliński (Państwowy Instytut Geologiczny w Warszawie) odkrył w 2002 roku dwa stanowiska, na których zachowały się ślady stóp dwunożnych istot. Kilkanaście lat później wraz z dr. Grzegorzem Niedźwiedzkim z Uniwersytetu w Uppsali (Szwecja) oraz dr. Andrzejem Boczarowskim z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach przeprowadzili analizy znaleziska, które pozwoliły stwierdzić, że ślady te należały do człowiekowatych. Dr Zofia Dubicka z Uniwersytetu Warszawskiego datowała osady zawierające tropy na 5,7 mln lat. Pozostawili je prawdopodobnie przedstawiciele homininów – grupy ssaków z rodziny człowiekowatych, do których należą wszystkie gatunki z takich rodzajów, jak: Homo, Orrorin, Sahelanthropus czy Australopithecus.
Odkrycie dr. Gerarda Gierlińskiego ma ogromne znaczenie przede wszystkim dla paleoantropologii. Są to bowiem obecnie najstarsze na świecie zachowane ślady dwunożnych istot. Znane dotychczas stanowiska dokumentujące najbardziej odległą w czasie obecność praludzi znajdowały się w Tanzanii i pochodziły sprzed 3,7 mln lat. - Możemy zatem mówić o odkryciu śladów pierwszych dwunożnych imigrantów, którzy przybyli na Kretę… Skąd? Póki co nie znamy odpowiedzi na to pytanie - mówi dr Andrzej Boczarowski z Katedry Geografii Fizycznej Wydziału Nauk o Ziemi UŚ, członek grupy badawczej kierowanej przez dr. Gierlińskiego. Jak dodaje, do rodziny człowiekowatych należą również odkryte niedawno na terenie Grecji i Bułgarii szczątki Graecopithecusa sprzed 7,2 mln lat, a także Sahelanthropus tchadensis żyjący około 7 mln lat temu w Środkowej Afryce, Orrorin tugenensis odkryty na terenie Kenii oraz Ardipitek zrekonstruowany na podstawie szczątków odnalezionych na terenie Etiopii i liczących 4,4 mln lat. Naukowcy przyjmują, że wymienione wymarłe ssaki były istotami dwunożnymi. - Dzięki rekonstrukcji szkieletu ostatniego z nich dowiedzieliśmy się, że miały zdolność przywodzenia i odwodzenia dużego palucha w stopie. Kiedy przemieszczały się po ziemi, paluch znajdował się tuż przy osi stopy, natomiast podczas wspinania się na drzewa stopa znów stawała się chwytna dzięki możliwości odwodzenia palucha. Istoty, które badaliśmy na Krecie miały w przedniej części stopy anatomię podobną do ludzkiej, gdzie duży paluch był skierowany ku przodowi - wyjaśnia naukowiec.
Odkryte ślady nie należą do bezpośrednich przodków gatunku Homo sapiens. - Mówimy o jednej z tysięcy odnóg drzewa ewolucyjnego, lecz czy jest to linia prowadząca do współczesnego człowieka? Na to pytanie nie mamy jeszcze odpowiedzi - komentuje dr Andrzej Boczarowski. Opisując znalezisko, porównuje jednak odkryte ślady do ludzkich stóp. Paluch przywiedziony do osi stopy oraz jej przód przypomina część ciała człowieka, jednak jej tył znacznie się różni od znanego nam kształtu - pięta jest wąska i krótka.
Artkuł pt. "Possible hominin footprints from the late Miocene (c. 5.7 Ma) of Crete?" został opublikowany na łamach czasopisma naukowego "Proceedings of the Geologists' Association" w sierpniu 2017 roku i jest dostępny pod adresem: www.sciencedirect.com.
Autorami artykułu są: dr Gerard D. Gierliński (Państwowy Instytut Geologiczny w Warszawie, Państwowy Instytut Badawczy w Warszawie, Stowarzyszenie Delta, Polska), dr Grzegorz Niedźwiedzki (Uppsala University, Szwecja), dr Martin G. Lockley (University of Colorado, Stany Zjednoczone), dr Athanassios Athanassiou (Hellenic Ministry of Culture and Sports, członek Ephorate of Palaeoanthropology-Speleology Department, Grecja), dr Charalampos Fassoulas (University of Crete, Grecja), dr Zofia Dubicka (Uniwersytet Warszawski, Polska), dr Andrzej Boczarowski (Uniwersytet Śląski w Katowicach, Park Nauki i Ewolucji Człowieka w Krasiejowie, Stowarzyszenie Delta, Polska), prof. Matthew R. Bennett (Bournemouth University (Wielka Brytania) oraz prof. Per Erik Ahlberg (Uppsala University, Szwecja).