Obywatelskie podejście do walki z zanieczyszczeniami wonią

W ramach projektu D-NOSES powstaje nowa aplikacja, która pozwoli obywatelom na monitorowanie i identyfikowanie źródeł zanieczyszczeń wonią. Prace realizowane w ramach projektu stanowią ważny krok naprzód w dziedzinie, którą zdaniem wielu osób już od lat trapiły bezczynność i niechęć do podjęcia jakichkolwiek działań.

Zanieczyszczenia mają negatywny wpływ na środowisko naturalne, ale to nie jedyny problem, który jest z nimi związany. Ich występowanie może również mieć negatywny wpływ na nasze zmysły, w szczególności na zmysł węchu. Statystyki mówią same za siebie – zanieczyszczenie wonią jest drugą po hałasie przyczyną skarg związanych ze środowiskiem wśród mieszkańców i stanowi źródło średnio przeszło trzech na każde dziesięć zgłoszeń.

Uchwalane dotychczas przepisy nie były w stanie rozwiązać tego problemu, a podmioty przemysłowe nie chcą zajmować się tym zagadnieniem. W tej sytuacji wyposażenie obywateli w środki umożliwiające im wzięcie tej sprawy w swoje ręce wydaje się jedynym właściwym rozwiązaniem. Taki właśnie cel postawili sobie uczestnicy projektu D-NOSES (Distributed Network for Odour Sensing, Empowerment and Sustainability), którzy postanowili zaangażować w swoje działania zainteresowane osoby i oddać im do użytku aplikację monitorującą zanieczyszczenie wonią, która pozwala na podjęcie realnych działań w oparciu o zgromadzone dowody.

Rosa Arias, inżynierka chemiczka z Uniwersytetu w Barcelonie, dyrektorka generalna programu Science for Change i koordynatorka projektu D-NOSES omawia prace zrealizowane w ramach projektu oraz jego spodziewany wpływ na kwestię zanieczyszczenia wonią.Rosa Arias: Tak naprawdę w grę wchodzą trzy kluczowe kwestie. Pierwszą z nich jest to, że technologie pozwalające na ograniczanie przykrych zapachów są zazwyczaj kosztowne, same nieprzyjemne wonie są trudne do zmierzenia, natomiast przedsiębiorstwa i sektory je emitujące sprzeciwiają się jakimkolwiek regulacjom w tym zakresie. Przykre zapachy, które wyczuwamy w środowisku, są efektem oddziaływania mieszanin setek lotnych związków na nasz zmysł powonienia. Sposób, w jaki ich doświadczamy jest tak wyjątkowy i złożony, że elektroniczne nosy czy techniki analizy chemicznej nie są w stanie go odwzorować.Zapachy to nie tylko i wyłącznie kwestia przyjemnych i nieprzyjemnych woni! Wszystkie rodzaje zapachów, niezależnie od ich rodzaju oraz jakości hedonicznej – subiektywnego rozdzielenia na przyjemne i nieprzyjemne – mogą powodować dyskomfort. Możemy lubić zapach ciastek lub kawy, jednak nawet przyjemna i pożądana woń, która występuje zbyt często lub jest zbyt intensywna, może okazać się trudna do zniesienia.

Pomimo tego, że zapachy nie stanowią zazwyczaj źródła poważnych problemów związanych ze zdrowiem, ich występowanie często służy jako sygnał ostrzegawczy przed poważniejszymi problemami środowiskowymi lub innymi zagrożeniami dla naszego zdrowia. Nasz zmysł powonienia jest bardzo precyzyjny i pozwala nam na wyczuwanie nawet najmniejszych stężeń szkodliwych substancji, dzięki czemu jesteśmy w stanie unikać zagrożeń. Nasze nosy potrafią na przykład wyczuć przypominający zgniłe jajka zapach siarkowodoru (H2S) występującego w stojących wodach oraz w kanalizacji przy stężeniu wynoszącym 10 części na miliard. To zdecydowanie przydatna umiejętność – wyższe stężenia stanowią dla nas śmiertelne zagrożenie!

Ogólnie rzecz ujmując, jesteśmy w stanie wyczuwać zapachy już przy stężeniach substancji, które nie są szkodliwe dla naszego zdrowia, jednak nawet wówczas mogą powodować ogólny dyskomfort, bóle głowy, bezsenność, trudności z koncentracją, nasilenie problemów z oddychaniem, stres, nudności i stany lękowe.Rozwiązaniem zaproponowanym przez zespół projektu D-NOSES jest zaangażowanie władz publicznych, przedstawicieli przemysłu, instytucji badawczych i obywateli do udziału w sesjach partycypacyjnych opartych na modelu poczwórnej helisy innowacji. Wspólnie wszyscy interesariusze mogą opracowywać i wymyślać usprawnienia, które zmniejszą wpływ zanieczyszczeń wonią na mieszkańców.

Naszym głównym celem jest wprowadzenie tej kwestii do programów politycznych, a aby go zrealizować, opracowaliśmy wielopoziomowy model zarządzania. Na szczeblu lokalnym w ramach dziesięciu pilotażowych wdrożeń współpracujemy z przedstawicielami władz gmin i urzędów odpowiedzialnych za sprawy środowiskowe w Europie, Chile i Ugandzie. Na poziomie krajowym działamy między innymi w Chile i Portugalii, gdzie nasze spostrzeżenia i wnioski przekładają się na konkretne przepisy dotyczące zanieczyszczenia wonią, natomiast w Hiszpanii działamy na rzecz założenia grupy normalizacyjnej. Owoce jej prac będą stanowiły pierwszą normę wykorzystującą pojęcie „nauki obywatelskiej” w tytule, która będzie stanowiła precedens dla całej społeczności i może zostać w przyszłości przyjęta na szczeblu całej Europy. Prowadzimy również działalność na szczeblu europejskim, gdzie nasze wnioski stanowią wkład w ramach prac nad nową dyrektywą w sprawie emisji przemysłowych, w przypadku której chcemy, by zapachy i wonie zostały uwzględnione jako jedno ze źródeł zanieczyszczeń.Mamy świadomość, że każda substancja ma inny próg wyczuwania nieprzyjemnego zapachu. Połączenie dziesiątek lub setek substancji w powietrzu sprawia, że wyczuwana woń jest silniejsza niż suma poszczególnych progów ze względu na zachodzące reakcje chemiczne, a ich połączenie skutkuje wyjątkowym zapachem. Musimy również wziąć pod uwagę fakt, że wrażliwość ludzi na zapachy może być mocno zróżnicowana, a na ich postrzeganie mogą mieć wpływ także inne czynniki zewnętrzne, takie jak warunki pogodowe, co utrudnia identyfikację źródła emisji.

Chcąc rozwiązać te problemy, wymyśliłam koncepcję aplikacji opartej na zasadach nauki obywatelskiej, pozwalającej na monitorowanie zanieczyszczenia wonią i umożliwiającej jej użytkownikom współpracę w tworzeniu map nieprzyjemnych zapachów w czasie rzeczywistym w oparciu o ich spostrzeżenia i odczucia. Aplikacja OdourCollect wykorzystuje znane już techniki badawcze i dodaje do nich dodatkową warstwę – warstwę współpracy użytkowników. Dzięki temu lokalne społeczności, które najmocniej odczuwają skutki tego zanieczyszczenia, mają możliwość działania. Użytkownicy mogą monitorować wpływ zapachów w czasie rzeczywistym, uzyskiwać informacje na temat rodzajów odczuwanych woni i powiązać swoje spostrzeżenia z potencjalnymi źródłami emisji, aby w ten sposób określić możliwe sposoby poprawy sytuacji.Dotychczas zarejestrowało się przeszło 1 100 naukowców, zgromadziliśmy też ponad 9 100 informacji dotyczących nieprzyjemnych zapachów. W Barcelonie przeprowadziliśmy projekt pilotażowy na terenie Fòrum, gdzie odnotowaliśmy ponad 600 obserwacji nieprzyjemnych zapachów przekazanych przez przeszło 50 użytkowników zamieszkujących w okolicach. Wyniki dotyczące częstotliwości i rodzajów odczuwanych zapachów są zgodne z wynikami tradycyjnych badań, co wskazuje na prawidłowe działanie metodologii zastosowanej w ramach aplikacji.

Obecnie zajmujemy się zestawianiem zgromadzonych danych z zakładami przemysłowymi prowadzącymi działalność w tym obszarze, aby skutecznie zidentyfikować źródła zanieczyszczeń i spróbować im zaradzić. Zgromadzone dane są niezwykle cenne dla organów zajmujących się ochroną środowiska, gdyż pozwalają na monitorowanie wpływu przykrych zapachów, natomiast przedsiębiorstwa je emitujące mogą dzięki nim podejmować działania ukierunkowane na ograniczanie ich wpływu na otoczenie. W projekcie może wziąć udział każdy – pamiętajmy, że najlepszym czujnikiem do pomiaru zapachu nieustannie pozostaje ludzki nos.W krajach, w których realizujemy projekt D-NOSES przyglądamy się bliżej obowiązującym przepisom. Na podstawie przeprowadzonych analiz zamierzamy opracować plany i strategie zarządzania dla poszczególnych państw. Mamy nadzieję, że skłonią one organy odpowiedzialne za ochronę środowiska i decydentów politycznych do wdrożenia metodologii opartych na solidnych podstawach naukowych.Trwałe rezultaty projektu obejmą zarówno aplikację OdourCollect, Międzynarodowe Obserwatorium Zapachów – International Odour Observatory, a także powstałe w ramach prac dokumenty. Obecnie nasze prace skupiają się na przygotowaniu planu eksploatacji osiągnięć projektu D-NOSES, co pozwoli na wykorzystanie rezultatów po tym, jak właściwy projekt dobiegnie końca. Zamierzamy również przyjrzeć się bliżej możliwościom oferowanym przez nowy program „Horyzont Europa”, co być może pozwoli nam na kontynuowanie prac rozpoczętych w ramach projektu.Działania w zakresie nauki obywatelskiej generują nową wiedzę naukową, wzmacniają pozycję obywateli i promują krytyczne myślenie. Proces ten przyczynia się do demokratyzacji nauki, a w przypadku aplikacji OdourCollect i projektu D-NOSES może także sprzyjać budowania świadomości społecznej w zakresie zanieczyszczenia wonią, wzbudzać poczucie współodpowiedzialności i przyczyniać się do ograniczania negatywnego wpływu tego zjawiska. Mamy nadzieję, że długoterminowym skutkiem projektu będzie wprowadzenie kwestii zanieczyszczenia wonią do przepisów na szczeblach lokalnym, krajowym i europejskim, co pozwoli na ochronę mieszkańców Wspólnoty przed nieprzyjemnymi zapachami i doprowadzi do poprawy jakości ich życia.


opublikowano: 2021-06-01
Komentarze
Polityka Prywatności