Ekologia nie jest domeną najbogatszych. Proekologiczne postawy częściej prezentują osoby o średnim i niższym statusie materialnym, niż osoby zamożne – dowodzą wyniki badania psychologów z Uniwersytetu SWPS Katowice.
Czy status ekonomiczny (obecny i w dzieciństwie) ma wpływ na nasze postawy i zachowania proekologiczne? Wyniki badania przeprowadzonego przez zespół studentów pod kierownictwem dr Anny Hełki, psychologa z Uniwersytetu SWPS Katowice, wskazują na istotne różnice pomiędzy osobami o wysokim statusie ekonomicznym a osobami o niskim lub średnim statusie.
W badaniu ankietowym on-line wzięło udział 207 dorosłych Polaków różniących się pod względem majętności (obecnego i w dzieciństwie). Osoby z grupy o najwyższym statusie materialnym deklarowały średni dochód netto na członka rodziny wynoszący ponad 4200 złotych, średni dochód netto na osobę w grupie najmniej zamożnych wynosił natomiast 950 PLN, a w grupie o przeciętnym statusie materialnym kwota ta wynosiła 1510 PLN.
Okazuje się, że osoby, które wychowywały się w zamożnych rodzinach obecnie mają mniej ekologiczne postawy od pozostałych badanych. - Osób wychowanych w rodzinach o średnim i niskim statusie ekonomicznym co prawda nie stać na drogie ekologiczne rozwiązania, ale można ich łatwiej skłonić do zachowań proekologicznych, które nie wymagają nakładów finansowych, np. segregacji odpadów - wyjaśnia dr Anna Hełka.
Z porównania obecnego statusu ekonomicznego badanych wynika też, że choć osoby najbogatsze wydają się mieć mniej proekologiczne postawy, są w stanie przeznaczyć więcej środków na produkty eko. - Ten większy wydatek może wynikać z chęci pokazania się jako osoba proekologiczna. Stanowi inwestycję nie tyle w dobro planety, co we własny pozytywny wizerunek - dodaje dr Hełka.
Uzyskane wyniki uzupełniają lukę w polskich badaniach z zakresu postaw i zachowań proekologicznych. - Mogą mieć wpływ na różnego rodzaju kampanie proekologiczne, które powinny być różnicowane w zależności od statusu ekonomicznego odbiorcy. Na przykład do zamożnych odbiorców skuteczniej można dotrzeć z komunikatem nakłaniającym do zachowań proekologicznych podkreślając ich prestiż społeczny i pokazując, że są po prostu modne - wskazuje kierownik badania.